NOWY PRZEŁOŻONY GENERALNY ZMARTWYCHWSTAŃCÓW
o. EVANDRO MIRANDA ROSA CR
(2023 - 2029 

34 Kapituła Generalna, obradująca w tych dniach w Rzymie, dokonała dzisiaj wyboru nowego przełożonego generalnego. Został nim ks. Evandro Miranda Rosa CR. Ojciec Generał przez ostatnie sześć lat pełnił funcję wikariusza generalnego, prokuratora generalnego, przewodniczącego Międzynarodowej Komisji Formacji. Przez lata takze pełnił funcję rektora naszego Colegium w Rzymie.

Bezpośrednio po dokonaniu wyboru, nowy generał złożył przysięgę i wyznanie wiary. w kilku słowach także odwołując się do postaci biblijnego Mojżesza przedstawił czym dla niego jest przyjęta dziś funkcja. Funkcję przełozonego będzie pełnił przez okres sześciu lat do kolejnej 35 kapituły  generalnej. Otoczmy Ojca Evandro nasza modlitwą. 

NOWY DYREKTOR OŚRODKA ZMARTWYCHWSTAŃCÓW W DĘBKACH: o. Bartłomiej GZELLA CR; e-mail Ośrodka = debkicr@tlen.pl; tel. 604197203.


DEFIBRYLATOR - KOŚCIÓŁ W DĘBKACH (ul. Zakonna 10)

UWAGA! OKRESOWA ZMIANA ORGANIZACJI RUCHU (ULICE JEDNOKIERUNKOWE) - SPRAWDŹ !!!

 

W DĘBKACH OD 1 LIPCA 2022 (OKRESOWO) BĘDZIE OBOWIĄZYWAŁA ZMIANA ORGANIZACJI RUCHU. ZACHĘCAMY DO ZAPOZNANIA SIĘ ZE ZMIANAMI (POJAWIĄ SIĘ ULICE JEDNOKIERUNKOWE), ABY UNIKNĄĆ NIESPODZIANEK I OSZCZĘDZIĆ NERWÓW SOBIE I INNYM ORAZ USZANOWAĆ ZARÓWNO STAŁYCH MIESZKAŃCÓW JAK I GOŚCI CHCĄCYCH ZNALEŹĆ DOBRO W TYM UROCZYM ZAKĄTKU NASZEJ OJCZYZNY - NA KASZUBACH.

 

WARTO RÓWNIEŻ MIEĆ DUŻY ZAPAS WZAJEMNEJ CIERPLIWOŚCI I ŻYCZLIWOŚCI: W IMIĘ MIŁOŚCI BOGA I BLIŹNIEGO. ALLELUJA!

 

WZAJEMNA ŻYCZLIWOŚĆ BARDZO POMAGA W REGENERACJI FIZYCZNEJ, PSZYCHICZNEJ I DUCHOWEJ.

 

ZMARTWYCHWSTAŃCY Z DĘBEK
[ul. ZAKONNA 10]

AKT ZAWIERZENIA I POŚWIĘCENIA 
NIEPOKALANEMU SERCU NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY

O Maryjo, Matko Boga i nasza Matko, uciekamy się do Ciebie w tej godzinie cierpienia. Jesteś naszą Matką, miłujesz nas i znasz nas: nic, co nosimy w sercu, nie jest przed Tobą ukryte. Matko miłosierdzia, tak wiele razy doświadczyliśmy Twojej opatrznościowej czułości, Twojej obecności, która przywraca nam pokój, ponieważ Ty zawsze prowadzisz nas do Jezusa, Księcia Pokoju.

My jednak zgubiliśmy drogę do pokoju. Zapomnieliśmy o nauce płynącej z tragedii minionego wieku, o poświęceniu milionów poległych podczas wojen światowych. Zlekceważyliśmy zobowiązania podjęte jako Wspólnota Narodów i wciąż zdradzamy marzenia narodów o pokoju oraz nadzieje ludzi młodych. Staliśmy się chorzy z chciwości, zamknęliśmy się w nacjonalistycznych interesach, pozwoliliśmy, by sparaliżowały nas obojętność i egoizm. Woleliśmy lekceważyć Boga, żyć w naszym fałszu, podsycać agresję, niszczyć życie i gromadzić broń, zapominając, że jesteśmy opiekunami naszego bliźniego i wspólnego domu, który dzielimy. Poprzez wojnę rozszarpaliśmy ziemski ogród, grzechem zraniliśmy serce naszego Ojca, który pragnie, abyśmy byli braćmi i siostrami. Staliśmy się obojętni na wszystkich i wszystko z wyjątkiem nas samych. A teraz ze wstydem mówimy: przebacz nam, Panie!

W nędzy grzechu, w naszych trudach i słabościach, w tajemnicy nieprawości zła i wojny, Ty, Najświętsza Matko, przypominasz nam, że Bóg nas nie opuszcza, ale wciąż patrzy na nas z miłością, pragnąc nam przebaczyć i nas podnieść. To On dał nam Ciebie, a Twoje Niepokalane Serce uczynił schronieniem dla Kościoła i ludzkości. Z Bożej dobroci jesteś z nami i przeprowadzasz nas z czułością nawet przez najbardziej skomplikowane dziejowe zakręty.

Zatem uciekamy się do Ciebie, pukamy do drzwi Twego Serca, my, Twoje umiłowane dzieci, które w każdym czasie niestrudzenie nawiedzasz i zachęcasz do nawrócenia. W tej mrocznej godzinie przyjdź nam z pomocą i pociesz nas. Powtarzaj każdemu z nas: „Czyż oto nie jestem tu Ja, twoja Matka?”. Ty wiesz, jak rozplątać pęta naszego serca i węzły naszego czasu. W Tobie pokładamy nadzieję. Jesteśmy pewni, że Ty, zwłaszcza w chwili próby, nie gardzisz naszymi prośbami i przychodzisz nam z pomocą.

Tak właśnie uczyniłaś w Kanie Galilejskiej, gdy przyspieszyłaś godzinę działania Jezusa i zapowiedziałaś Jego pierwszy znak w świecie. Gdy uczta zamieniła się w smutek, powiedziałaś Mu: „Nie mają wina” (J 2,3). O Matko, raz jeszcze powtórz to Bogu, bowiem dziś zabrakło nam wina nadziei, zniknęła radość, rozmyło się braterstwo. Zagubiliśmy człowieczeństwo, zmarnowaliśmy pokój. Staliśmy się zdolni do wszelkiej przemocy i wszelkiego zniszczenia. Jakże pilnie potrzebujemy Twojej matczynej interwencji.

Przyjmij, o Matko, to nasze błaganie!

Ty, Gwiazdo morza, nie pozwól, byśmy zostali rozbitkami w czasie wojennej burzy…
Ty, Arko Nowego Przymierza, inspiruj plany i drogi pojednania…
Ty, Ziemio nieba, zaprowadź w świecie Bożą zgodę…
Ugaś nienawiść, usuń pragnienie zemsty, naucz nas przebaczenia…
Uwolnij nas od wojny, zachowaj świat od zagrożenia nuklearnego…
Królowo Różańca Świętego, rozbudź w nas pragnienie modlitwy i miłości…
Królowo rodziny ludzkiej, wskaż narodom drogę braterstwa…
Królowo pokoju, wyjednaj światu pokój – Przyjmij, o Matko, to nasze błaganie!

Niech Twój płacz, o Matko, poruszy nasze zatwardziałe serca. Niech łzy, które za nas przelałaś, sprawią, że znów zakwitnie owa dolina, którą wysuszyła nasza nienawiść. I choć nie milknie zgiełk broni, niech Twoja modlitwa usposabia nas do pokoju. Niech Twoje matczyne dłonie będą ukojeniem dla tych, którzy cierpią i uciekają pod ciężarem bomb. Niech Twoje macierzyńskie objęcie pocieszy tych, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów i swej ojczyzny. Niech Twoje bolejące Serce poruszy nas do współczucia i przynagli do otwarcia drzwi i opieki nad zranioną i odrzuconą ludzkością.

Święta Boża Rodzicielko, gdy stałaś pod krzyżem, Jezus, wskazując na ucznia obok Ciebie, powiedział Ci: „Oto syn Twój” (J 19,26). W ten sposób zawierzył Tobie każdego z nas. Następnie do ucznia, do każdego z nas, rzekł: „Oto Matka twoja” (w. 27). Matko, chcemy Cię teraz przyjąć w naszym życiu i w naszej historii. W tej godzinie ludzkość, wyczerpana i zrozpaczona, stoi wraz z Tobą pod krzyżem. I potrzebuje zawierzyć się Tobie, potrzebuje poprzez Ciebie poświęcić się Chrystusowi. Naród ukraiński i naród rosyjski, które czczą Cię z miłością, uciekają się do Ciebie, a Twoje Serce bije dla nich i dla wszystkich narodów zdziesiątkowanych przez wojnę, głód, niesprawiedliwość i nędzę.

My zatem, Matko Boga i nasza Matko, uroczyście zawierzamy i poświęcamy Twojemu Niepokalanemu Sercu siebie samych, Kościół i całą ludzkość, a zwłaszcza Rosję i Ukrainę. Przyjmij ten nasz akt, którego dokonujemy z ufnością i miłością; spraw, aby ustały wojny, i zapewnij światu pokój. Niech „tak”, które wypłynęło z Twojego Serca, otworzy bramy dziejów dla Księcia Pokoju; ufamy, że poprzez Twoje Serce nastanie jeszcze pokój. Tobie więc poświęcamy przyszłość całej rodziny ludzkiej, potrzeby i oczekiwania narodów, niepokoje i nadzieje świata.

Niech za Twoim pośrednictwem Boże Miłosierdzie rozleje się na ziemię i niech słodki rytm pokoju na nowo kształtuje nasze dni. Niewiasto, któraś powiedziała Bogu „tak” i na którą zstąpił Duch Święty, przywróć pośród nas Bożą harmonię. Ożyw nasze oschłe serca, Ty, któraś jest „żywą nadziei krynicą”. Ty, któraś utkała człowieczeństwo Jezusa, uczyń nas budowniczymi komunii. Ty, która przemierzałaś nasze drogi, prowadź nas drogami pokoju. Amen.

NIEDZIELA SŁOWA BOŻEGO

LOGO NIEDZIELI SŁOWA BOŻEGO

 

Przyjdź, Duchu Święt,
wejdź do mojego wnętrza, mojego serca, mojego umysłu.

Udziel mi Twojego rozumu,
abym mógł poznać Ojca,
rozważając słowa Ewangelii.

Udziel mi Twojej miłości, abym już dziś zachęcony Twoim słowem,
szukał Ciebie w wydarzeniach i osobach, które spotkałem.

Udziel mi Twojej mądrości,
abym umiał przeżywać iosądzać w świetle Twojego słowa to,
co dzić dane mi było przeżyć.

Udziel mi wytrwałości,
abym z cierpliwością zgłębiał przesłanie Boga zawarte w Ewangelii.

św. Tomasz z Akwinu

MODLITWA SŁOWEM BOŻYM

 

Ojcze światłą, wielbimy i błogosławimy Cię,
za wszystkie znaki Twojej miłości.
Ty sprawiłeś, że my, Twoje dzieci,
narodziliśmy się na nowo z wody i z Ducha Świętego
w łonie matki, jaką jest Kościół,
i teraz wzywasz nas do głoszenia Słowa, które zbawia.

Jezus Chrystus jest Twoim słowem, które stało się Ciałem,
niech nas prowadzi do poznania tajemnicy
ukrytej przed mądrymi i roztropnymi,
a objawionej tym, którzy są jak małe dzieci.

Spraw, abyśmy otworzyli nasze serca
na rozumienie sensu świętych Pism.
Spraw, abyśmy stali się żywym świadectwem Ewangelii,
którą czytamy w tych świętych księgach.

Maryjo, wstawiaj się za nami.
Ty jesteś Matką Mądrości,
która jako pierwsza przyjęła w swym matczynym łonie
Słowo, które stało się Ciałem.

Niech Duch Święty obdarzy każdego z nas
łaską współpracy w prostocie i radości,
w przepowiadaniu Twojego słowa
i chwały Twojego imienia.

Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

SŁOWO BOŻE W RODZINIE

 

"Z wielkiej tajemnicy oblubieńczej wywodzi się niezbywalna odpowiedzialność rodziców za włąsne dzieci. Do autentycznego ojcostwa i macierzyństwa należy bowiem ukazywanie sensu życia w Chrystusie i świadectwie o nim: przez wierność i jedność życia rodzinnego małżonkowie są dla swoich dzieci pierwszymi zwiastunami słowa Bożego.
Wspólnota kościelna powinna ich wspierać i im pomagać we wdrażaniu modlitwy w rodzinie, słuchania słowa i znajomość Biblii...

Aby w każdym domu była Biblia i by była przechowywana w sposób godny, by można ją było czytać i posługiwaś się nią w modlitwie..." (VD, 85).

SŁOWO BOGA W DRODZE CZŁOWIEKA

 

Spotkanie Jezusa z dwoma uczniami wracającymi do Emaus wydaje się całkowicie przypadkowe: przypomina jeden z licznych momentów, jakie przytrafiają się w życiu, kiedy krzyżują się drogi różnych osób. Dwaj uczniowie idą zamyśleni i dołącza do nich nieznajomy. To Jezus, lecz ich oczy nie są w stanie Go rozpoznać. I wówczas Jezus rozpoczyna swoją terapię nadziei. To, co dzieje się na tej drodze, jest terapią nadziei. Kto ją stosuje? JEZUS.

Przede wszystkim pyta i słucha. Nasz Bóg nie jest Bogiem natrętnym. Choć zna już przyczynę rozczarowania tych dwóch, daje im czas, by mogli głęboko przezeanalizować gorycz, która ich napełnia. Doprowadzo to do wyznania, które jest swoistym refrenem ludzkiej egzystencji: Myśmy się spodziewali, ale... Ileż smutku, ile porażek, ile upadków jest w życiu każdej osoby! W gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy po trosze jak ci dwaj uczniowie... Lecz Jezus idzie ze wszystkimi osobami zniechęconymi, które posuwają się naprzód ze spuszczoną głową. I idąc z nimi, dyskretnie, potrafi przywrócić im nadzieję...

Ten, kto bierze do ręki księgę Boga, nie znajduje w niej opowieści o łatwym heroizmie, błyskawicznych podbojach. Prawdziwa nadzieja nigdy nie jest  tania. Droga do niej zawsze prowadzi przez porażki... Nasz Bóg nie jest wątłym światłem, palącym się w zimny i wietrzny dzień, i choć Jego obecność w tym świecie wydaje się słaba, On wybrał miejsce, które wszyscy lekceważymy.

Następnie Jezus powtarza dla tych dwóch uczniów kluczowy gest każdej Eucharystii: bierze chleb, odmawia błogosławieństwo, łamie go i im podaje...

Cały sekret drogi wiodącej do Emaus zawiera się właśnie w tym: nawet gdy na pozór jest inaczej, wciąż jesteśmy kochani, i Bóg nigdy nie przestanie nas kochać. Bóg idzie z nami zawsze, zawsze, również w chwilach najboleśniejszych, nawet w chwilach najgorszych, nawet w chwilach najgorszych, nawet w chwilach porażli. Tam jest Pan. I to jest nasza nadzieja. Idźmy naprzód z tą nadzieją! Bo On jest z nami i idzie z nami, zawsze!

(papież Franciszek)
 

LIKWIDACJA WOLNOŚCI W IMIĘ WOLNOŚCI

"Nadmierna wolność w nic innego się nie przemienia, tylko w nadmierną niewolę - i dla człowieka prywatnego, i dla państwa. Więc to naturalne, że nie z innego ustroju powstaje dyktatura, tylko z demokracji; z wolności bez granic - niewola najzupełniejsza i najdziksza" (Platon, Państwo, Prawa, tłum. W. Witwicki, Kęty 1999, s. 273).

Faktycznie - "TO JEST WOJNA!", której "celem jest absolutna, wyzwolona od wszelkich ograniczeń naturalnych i moralnych wolność, która rozumie człowieka jako czyste 'nagie' indywiduum. Dla takiej absolutnej wolności, która chce też się wyzwolić od 'dyktatury natury', każda wynikająca z niej wytyczna to przeszkoda i należy ją usunąć. W efekcie dla tak rozumianej wolności nie istnieje nic samo w sobie dobrego lub złego, żadna normatywność.

Konkretne środki tej walki to zacieranie odrębności płci, zmiana norm społecznych, indoktrynacja ludności, a zwłaszcza młodzieży, dążenie do pełnego zrównania prawnego związków homoseksualnych z małżeństwem, społeczne wykluczanie i prawne represjonowanie osób stawiających opór (...).

Obecnie nie tępi się w Europie jawnie żadnych grup ludności, ale jest ukryty wyjątek: co roku na całym świecie ponad 40 milionów dzieci zostaje przed urodzeniem zabitych w łonach matek.

Istnieje zasadniczy porządek demokratyczny, ale istnieją też niekontrolowane przez społeczeństwo siły, które sprawują władzę nad wyborcami i nad wybranymi przez nich politykami: mass media i oligarchia finansowa.

Nie ma dziś żadnej 'jedynie słusznej' partii, ale coraz więcej ludzi czuje, że rządzące partie ich nie reprezentują, co wyraża się w rozczarowaniu polityką i w malejącej frekwencji wyborczej.

Nie istnieje żadne ministerstwo propagandy takie jak w III Rzeszy, ale ma miejsce coraz większe ujednolicenie mass mediów, które jednomyślnie propagują rozregulowanie norm seksualnych.

Nie ma urzędu cenzury państwowej, ale jest państwowa i uniwersytecka polityka językowa, która forsuje zasady 'nowego języka' w celu stworzenia nowego 'genderowego' człowieka.

Nie ma systemu tajnych służb i jawnej policji stosujących terror, ale wskutek cyfrowego gromadzenia danych stajemy się ludźmi 'przezroczystymi' którym nie pozostawia się już żadnej niszy prywatności - to wstęp do zupełnie nowych form totalitarnej obserwacji i kontroli.

Nie ma sfanatyzowanych mas ludzkich manipulowanych przez przywódcę, ale są zatomizowani, wykorzenieni ludzie, których na razie jeszcze manewry finansowe państwa pozwalają utrzymać w ryzach, ale ich potencjał radykalizacji w przypadku krachu gospodarczego jest nieobliczalny.

Nie ma zakazu wyznawania religii, ale wolność religijna jest chyłkiem redukowana w imię 'antydyskryminacji' i podważa się warunki społeczne przekazywania wiary następnym pokoleniom.

Tendencje totalitarne zmieniły kostium i ukazują się dziś w przebraniu wolności, tolerancji, sprawiedliwości, równości, antydyskryminacji i wielości - ideologiczne ruchome dekoracje, które przy dokładniejszym spojrzeniu okazują się pojęciami okaleczonymi i wypaczonymi (...).

Ten, kto dziś na gruncie politycznym, akademickim, medialnym, a nawet kościelnym przedstawia racje za tym, że akt seksualny należy wyłącznie do małżeńskiej relacji mężczyzny i kobiety i że powinien być otwarty na przyjęcie dzieci; kto naukowo rozważa kwestię źródeł, ryzyka i skutków stosunków nieheteroseksualnych albo nawet wręcz przeciwstawia się strategiom rozregulowania seksualnego, naraża się na niebezpieczeństwo wykluczenia z publicznej debaty, napiętnowania obelżywymi słowami, utraty pozycji zawodowej, mobbingu i dyskryminacji, w wieloraki sposób, przez określone grupy interesów. Penalizacja pod zarzutem takich karalnych czynów, jak 'homofobia', 'mowa nienawiści' czy naruszanie praw antydyskryminacyjnych, to już w niektórych krajach rzeczywistość - a ich liczba będzie z pewnością rosnąć (...).

Granica między opowiadaniem się za wolnością a rezygnacją z niej wyraża się w gotowości zapłacenia za nią   d z i ś   ceny, której ona wymaga, a nie w przyłączaniu się do śpiewającego unisono chóru" (Gabriele Kuby, "Globalna rewolucja seksualna", Homo Dei, s. 16.21-23).

CO JA MOGĘ ZROBIĆ?

"Jeżeli chce się położyć kres niszczeniu kluczowych struktur społecznych i jeśli ma zostać zainicjowany jakiś przełom w tej sprawie, oto kilka niezbędnych celów, które trzeba zrealizować:

> zakończenie popierania przez państwo genderowego mainstreamu, ponieważ nie ma ono na to publicznej legitymizacji ze strony wyborców - zamiast tego ukierunkowanie polityki na rodzinę;

> żadnych zmian w ustawie zasadniczej (art. 3, 3) polegających na przyjęciu 'tożsamości seksualnej' jako kryterium dyskryminacji; jeśli do nich dojdzie, istnieje niebezpieczeństwo, że może zostać zakłócone przekazywanie wartości moralnych, a wszelki opór przeciwko wielkiemu projektowi reedukacji człowieka, szczególnie dzieci i młodzieży, może być uznane za przestępstwo;

> 'nie' dla adopcji dzieci przez niespokrewnione z nimi pary homoseksualne, ponieważ oznacza ona nieodpowiedzialne naruszenie dobra dziecka;

> 'nie' dla przymusowej seksualizacji dzieci i odzieży przez państwowe instytucje wychowawcze; zamiast niej zintegrowanie wychowania seksualnego z przygotowaniem do małżeństwa i rodziny - celu życia większości młodych ludzi.

Najwyższy czas przerwać zmowę milczenia. Im dłużej będziemy czekać, tym wyższą zapłacimy za to cenę. Możemy coś zmienić! Istnieją tysiące inicjatyw podejmujących wysiłki w obronie godności człowieka. Warto zaangażować się w duchową i moralną odnowę opartą na naszym europejskim dziedzictwie - prawdziwym źródle indywidualnej i politycznej wolności. Tryumfy złą są zawsze tylko pierwszym stopniem do zwycięstwa dobra. Przekonana o tym życzę Państwu nadziei, ufności i odwagi - Gabriele Kuby" ( (Gabriele Kuby, "Globalna rewolucja seksualna", Homo Dei, s. 409-410).

KILKA DODATKOWYCH MYŚLI:

"Kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo" (Pwt 30,19).

"Władza człowieka robienia tego, co mu się żywnie podoba, oznacza władzę nielicznych robienia z pozostałymi tego, co im się żywnie podoba" (C.S. Lewis, "The Abolition of Man", Oxford 1943).

"Ludzie mają spóźniony refleks; pojmują zwykle dopiero w następnych pokoleniach" (Stanisław Jerzy Lec).

"Po upadku ustrojów zbudowanych na 'ideologiach zła' ludobójcze formy eksterminacji w tych krajach wprawdzie ustały, utrzymuje się jednak nadal legalna eksterminacja poczętych istnień ludzkich przed narodzeniem. (...) Nie brak też innych poważnych form naruszania prawa Bożego. Myślę na przykład o silnych naciskach Parlamentu Europejskiego, aby związki homoseksualne zostały uznane za inną postać rodziny, której przysługiwałoby również prawo adopcji. Można, a nawet trzeba zapytać, czy nie działa jakaś inna jeszcze 'ideologia zła', w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie" (św. Jan Paweł II, "Pamięć i tożsamość", Kraków 2005, s. 20).

"Możesz uwolnić rzeczy z okowów praw obcych lub akcydentalnych, ale nie z okowów praw określających ich naturę. Jeśli chcesz, możesz uwolnić tygrysa od prętów klatki; nie możesz od pręg na grzebiecie. Nie uwalniaj wielbłąda od ciężaru garbu, jeśli nie chcesz go uwolnić od bycia wielbłądem. Nie stąpaj po tym padole w roli demagoga, który zachęca trójkąty, by wyrwały się z więzienia trójboczności. Jeśli trójkąt wyrwie się z więzienia trójboczności, jego żywot dobiegnie żałosnego kresu" (Gilbert Keith Chesterton, "Ortodoksja", tłum. A. Szymanowski, Warszawa 1998, s. 51).

"Corruptio optimi pessima" - 'najgorzej jest, gdy psuje się najlepszy' (św. Tomasz z Akwinu).

"Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!" (2 Tm 4,3-5).

"Bez rozwiniętego poczucia wstydu nie może być dzieciństwa" (Neil Postman, "The Disappearance of Childhood", New York 1982).

"W założeniu, że faktyczne zachowanie ludzi powinno być normą dla uchylenia pozytywnych nakazów Kościoła, ponownie natrafiamy na wielki błąd współczesnego sekularyzmu. Jest nim idea, że to religia powinna zostać dostosowana do człowieka, a nie człowiek do religii" (Dietrich von Hildebrand, "Koń trojański w mieście Boga", tłum. J. Wocial, Warszawa 2006, s. 133).

" W zaawansowanej biurokracji nie ma nikogo, z kim można by wieść spór, komu można by przedstawić zażalenia, na kim można by wywrzeć presję władzy. Biurokracja jest formą rządów, która wszystkich pozbawia wolności politycznej, władzy działania; ponieważ rządy Nikogo nie są tożsame z brakiem rządów i wszyscy są jednakowo bezsilni, mamy tyranię bez tyrana" (Hannah Arendt, "O przemocy; Nieposłuszeństwo obywatelskie", tłum. A. Łagodzka, W. Madej, Warszawa 1999, s. 103).

"Myślimy, że jesteśmy wolni i jesteśmy naprawdę sobą, tylko jeżeli wypełniamy wyłącznie swoją wolę. Bóg jawi się jako przeciwieństwo naszej wolności. Myślimy, że musimy się od Niego uwolnić, że wtedy będziemy naprawdę wolni. To jest podstawowy bunt przenikający historię i zasadniczy fałsz wynaturzający nasze życie. Kiedy człowiek staje przeciw Bogu, staje też przeciw swojej Prawdzie, i dlatego nie będzie wolny, tylko wyobcowany. Jesteśmy naprawdę wolni tylko wtedy, gdy jesteśmy w naszej prawdzie, kiedy jesteśmy zjednoczeni z Bogiem" (Benedykt XVI, "Homilia z Wielkiego Czwartku”, 5.04.2012).


Zebrał - pod refleksję dla tych, co czytają ze zrozumieniem, są empatyczni, nie używają wulgarnych myśli, słów, gestów oraz szanują własną i innych godność, wolność i zdanie - Ryszard Burda CR (=zmartwychwstaniec). Alleluja!

 

REFLEKSJA POD REFLEKSJĘ

Jezus zawraca Kościół Powszechny do duchowości i praktyk religijnych z czasów apostolskich, gdy "wszyscy wierzący... codziennie jednomyślnie gromadzili się w świątyni. Łamali chleb po domach, a pokarm przyjmowali z radością i prostotą serca... Wszyscy wierzący mieli jedno serce i jedną duszę" (Dz 2,46; 4,32). Jezus mówił nam o takiej możliwości, ale... Apostołom też mówił o swojej śmierci i zmartwychwstaniu oni jednak "nie rozumieli tego, co im wyjaśniał, a umysły ich były przyćmione". Jezus Chrystus od początku ofiarował nam podwaliny pod budowanie wspólnoty Kościoła w skali mikro: "Gdzie dwaj, albo trzej gromadzą się w moje Imię, tam jestem pośród nich". Rodzina, to Domowy Kościół w skali mikro a Pan zapewnia go o swojej obecności. To w Domowym Kościele dokonuje się pierwsza i najważniejsza oraz najskuteczniejsza ewangelizacja Ad gentes. To w chrześcijańskiej rodzinie następuje najbardziej autentyczna i prawdziwa korekta postaw wypływających z wiary w Jezusa Chrystusa. To tutaj Kościół rozwija się i wzrasta do pełni Chrystusowej. To rodzina katolicka jest, może być, a na pewno powinna być najpierwszą szkołą miłości bezinteresownej i dojrzałej, szkołą modlitwy i ofiary, szkołą najpierw życia później umierania...Może warto zapytać, czy w Twojej rodzinie został wypracowany duchowy, chrześcijański i konkretny oraz możliwy dla każdego domownika (lub większości) plan dziennych i tygodniowych praktyk religijnych? Czy coś - poza brakiem odwagi - mogło by stanąć na przeszkodzie? Jedność i jakość relacji rodzinnych warunkuje odniesienia społeczne w skali ojczyzn małych i "wioski globalnej" - jak postrzega się współczesny świat. Słusznie zatem obejmujemy wieloraką troską Kościoły rodzinne, które składają się na parafie, diecezje i Kościół Powszechny, a Jego nieodwołalne początki historyczne odkrywamy w ziemskiej Ojczyźnie Jezusa, zaś Stolicę Świętą w Rzymie - na Wzgórzu Watykańskim, gdzie swój dom znajduje następca św. Piotra - aktualnie papież Franciszek.
Smutną prawdą jest, powszechnie znany fakt, bezbożności i lekceważenia Boga, Jego praw i woli. Wielu chrześcijan i całe spoganiałe narody chrześcijańskie żyją, jakby Boga nie było. Ustanawiały prawa bez prawa do życia milionów istnień. Lękamy się oceniać obecną sytuację światowej epidemii (koronawirusa) w kategoriach kary, bo Bóg jest miłosierny, ale "nie pozwoli z siebie szydzić".
Powinniśmy - jako katolicy - odkryć z większą determinacją wartość, siłę i piękno Domowego Kościoła, w którym każdy znajduje swoje miejsce, a przede wszystkim żywego, kochającego bezgranicznie Boga. W Jego miłości odkryć brata i siostrę - także w więzach krwi. Drobne i codzienne uczynki wzajemnej bezinteresownej służby pomagają na nowo zobaczyć człowieka w człowieku, oraz brata i siostrę, zaś kubek wody podany ze względu na Jezusa - sięga Nieba, lub Niebo sprowadza na Ziemię. Na odległość mniejszą niż wyciągnięta w darze ręka. Serce w tym czasie staje się Niebem, darczyńca (przynajmniej) dobrym Aniołem. Uczmy się czynić, widzieć a nawet marzyć w Duchu Ewangelii - Jezusa Chrystusa.
Konieczność pozostania w domu (dla tych co nie mają przymusowego wyjścia) jest trudnością i "ograniczeniem praw obywatelskich", ale i ogromną (od dawna uniwersalnie nie doświadczaną) szansą na bliskość serc, relacji, dialog, w którym jest czas i chęć na słuchanie i mówienie bez uprzedzeń. Nie wzorujmy się na politykierach. Odnajdujmy się wzajemnie zarówno na poziomie międzyludzkim jak i nadprzyrodzonym - duchowym. W istocie to od nas zależy w którym kierunku pójdziemy w tym trudnym i cennym czasie próby. Odnajdując dobro, piękno i prawdę a zwłaszcza miłość w sobie idźmy ku innym z nadzieją odszukania tych samych ewangelicznych wartości i postaw. Nawet gdyby pojawiły się trudności, to sami możemy obdzielać innych dobrem - nie licząc na wzajemność (Pan odda nam we właściwym czasie wszystko i w Boskiej obfitości, co dokonało się zamkniętej izdebce).
Ci, którzy zabawiali się w Boga (i nadal to czynią nieodpowiedzialnie i po kryjomu w utajnionych laboratoriach) zgotowali światu taki los - światową epidemię: Covid-19. A ludzkość błagała po światowych ciemnościach XX wieku: "NIGDY WIĘCEJ...". Dramatyczna sytuacja uruchomiła nowe, inne, dobre laboratoria poszukujące antidotum na zło i cierpienie wywołane wirusem SARS-Cov-2. Teraz obficie wypływają nowe źródła, laboratoria ducha - choć w istocie odwieczne: zdroje łaski. Uruchamiają się one coraz odważniej, ale i z pokorą wobec mikro maleństwa (wirusa) oraz względem wielkości nieogarnionej i tajemniczej, ale skutecznej miłości Boga.
Na dziwną pustynię wyprowadził nas Bóg. Sami nie odważylibyśmy się zastosować tak dragońskiej metody metanoi. Odkrywamy i uczymy się nowych możliwości (technologicznych, elektronicznych,  tele- i video- informatycznych, mobilnych we współpracy) wzajemnego komunikowania, zaprzęganych również w posługę duchową - zgodną z nauczaniem Kościoła i hojnością względem każdego człowieka. A nawet trochę ścigamy się w pomysłach, odwadze, szkoleniu się i 
diakonijnej determinacji. Na naszych oczach i  przy naszym udziale rodzi się i objawia novum ewangelizacji (niebezpiecznie możemy przyzwyczaić się i gdy wróci "normalność" - pozostaniemy w domu i świątynie nadal będą pustawe). Różnie dokonuje się proces "oddzielania plew od ziarna. Owoce poznamy post factum koronawirusa.

Póki co: 

- Bóg jest Miłością (ten sam także na wieki),
- Jezus nadal jest naszym Panem i Zbawicielem a Maryja matką Syna Bożego i naszą,
- nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię,
- słowo Boże jest lekarstwem dla każdego (dostępne bez recepty i wychodzenia z domu, darmowe),
- zapraszajmy Jezusa i przyjmujmy Go "w duchu i prawdzie" - On nie zaraża wirusem, ale miłością, nadzieją i świętością,
- Boże miłosierdzie przenika wszystko i każdego, zwłaszcza jeśli życie jest zamknięte z powodu różnych obaw - największe są w nas i z powodu nas,
- ucz się (także języków obcych), abyś był mądrzejszy po kwarantannie niż przed nią,
- czytaj (jeżeli druk ci na wzrok nie szkodzi) ile tylko pozwala czas i okoliczności - możesz uzupełnić wszystkie lektury, jakie zlekceważyłeś lub sprowadziłeś do krótkiej ściągi (może być: klasyka literatury polskiej, Mały KsiążęSzata, Wielki RybakKonfesjonał, każdy znajdzie swój ulubiony repertuar literacki),
- najważniejszą i pasjonującą oraz dającą mądrość i życie po samą wieczność lekturą jest Biblia (ściągnij na telefon aplikację Pismo Święte albo Brewiarz lub podobną - zawsze pod ręką, jak różaniec),
- dobrą i oczyszczającą ducha będzie muzyka (raczej nieagresywna lecz uspokajająca i unosząca duszę według zapisu nut na pięciolinii - mistrzów mamy bez liku)
- znajdź własny i życzliwy dla innych (zwłaszcza najbliższych) sposób zagospodarowania obecnej próby, byśmy wszyscy wyszli z niej lepsi, świętsi i wolni...

Z braterskim pozdrowieniem, błogosławieństwem i zmartwychwstańczą nadzieją oraz zachętą do lectio divina (Rz 12,9-21):

9 Miłość niech będzie bez obłudy! Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem! 10 W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi! W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie! 11 Nie opuszczajcie się w gorliwości! Bądźcie płomiennego ducha! Pełnijcie służbę Panu! 12 Weselcie się nadzieją! W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie - wytrwali! 13 Zaradzajcie potrzebom świętych! Przestrzegajcie gościnności!

14 Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! 15 Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. 16 Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach! Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne! Nie uważajcie sami siebie za mądrych! 17 Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi!* 18 Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! 19 Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem*: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. 20 Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę. 21 Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!

Ryszard CR

JUBILEUSZ POLSKIEJ PROWINCJI ZMARTWYCHWSTAŃCÓW - FOTO 2018

Dębki - EMAUS KASZUBSKIE

DĘBKI - "KASZUBSKIE EMAUS" przy ujściu rz. PIAŚNICY do BAŁTYKU

 

"Zostań z nami, gdyż zbliża się wieczór i dzień dobiega końca". Wszedł więc, aby pozostać z nimi. Gdy zasiedli do stołu, On wiął chleb, odmówił modlitwę uwielbienia, połamał i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i rozpoznali Go... I mówili do siebie: "Czy serce nie rozpalało się w nas, gdy rozmawiał z nami w drodze i wyjaśniał nam Pisma?" (Łk 24, 29-32).

 

MISJA ZMARTWYCHWSTAŃCÓW

ZGROMADZENIE ZMARTWYCHWSTANIA GŁOSI MISTERIUM PASCHALNE I DAJE O NIM ŚWIADECTWO.
PRZEKONANI, ŻE BÓG MIŁUJE NAS BEZWARUNKOWO, ZWIASTUJEMY WYZWOLENIE I ZBAWIENIE KAŻDEJ OSOBY I CAŁEGO SPOŁECZEŃSTWA JAKO PRZEJŚCIE ZE ŚMIERCI DO ŻYCIA, W KTÓRYM KAŻDE ZŁO I NIESPRAWIEDLIWOŚĆ ZOSTANĄ PRZEZWYCIĘŻONE.
WZYWAMY WSZYSTKICH, A SZCZEGÓLNIE MŁODZIEŻ I RODZINY, DO WSPÓLNOT ZMARTWYCHWSTAŁEGO CHRYSTUSA, W KTÓRYCH PROMIENIUJE WIARA, NADZIEJA I MIŁOŚĆ - ZNAK ZJEDNOCZENIA W KOŚCIELE Z CHRYSTUSEM I JEGO MATKĄ MARYJĄ. JESTEŚMY PRZEKONANI, ŻE ABY TO OSIĄGNĄĆ, NASZE ZGROMADZENIE MUSI BYĆ WZOREM CHRZEŚCIJAŃSKIEJ WSPÓLNOTY, W KTÓREJ WSZYSTKICH OŻYWIA JEDEN DUCH I JEDNO SERCE.
PRZEZ POSŁUGĘ DUSZPASTERSKO-WYCHOWAWCZĄ WYCHODZIMY NAPRZECIW WSZYSTKIM, A SZCZEGÓLNIE SOLIDARYZUJEMY SIĘ Z LUDŹMI PONIŻONYMI PRZEZ NIESPRAWIEDLIWE STRUKTURY.
DAJĄC LAIKATOWI GŁĘBSZE DOŚWIADCZENIE DYNAMIKI PASCHALNEJ W JEGO ŻYCIU, POMAGAMY MU WYPEŁNIAĆ JEGO WŁASNĄ PROROCZĄ I PRZETWARZAJĄCĄ FUNKCJĘ WOBEC ŚWIATA.
JAKO WSPÓLNOTA MIĘDZYNARODOWA POMAGAMY SOBIE NAWZAJEM W RÓŻNYCH CZĘŚCIACH ŚWIATA, DZIELĄC SIĘ POSŁUGAMI, DOŚWIADCZENIAMI I ZASOBAMI.
UCZESTNICZYMY W CHRYSTUSOWYM PRAGNIENIU ROZPALANIA OGNIA BOŻEJ MIŁOŚCI W SERCU KAŻDEGO CZŁOWIEKA NA TEJ ZIEMI.

Witamy w Ośrodku Rekolekcyjno-Wczasowym Zmartwychwstańców w Dębkach!
(przy otwartym oknie na świat - Bałtyku; powiat Puck, gmina Krokowa, parafia Żarnowiec)

Gdzie mieszkam? - Chodź i zobacz!

UKRYTE SKARBY - KROKOWA, ŻARNOWIEC, DĘBKI... (TVP2)

ZAPRASZAMY NA REKOLEKCJE I WYPOCZYNEK: KAPŁANÓW, OSOBY ZAKONNE, RODZINY, OSOBY INDYWIDUALNE... APOSTOLSKIE I PARAFIALNE GRUPY ORAZ WSPÓLNOTY

Właścicielem i gospodarzem ośrodka rekolekcyjno-wypoczynkowego jest katolickie zgromadzenie zakonne zmartwychwstańców. Oferujemy Państwu wszelkiego typu rekolekcje w otoczeniu lasu i rezerwatu przyrody, zaledwie 200m od Bałtyku. Gwarantujemy wypoczynek rodzinny i indywidualny, szeroki wybór pokoi noclegowych. Na terenie naszego ośrodka wczasowego znajduje się zabytkowy kościół pw. M.B. Częstochowskiej. Dysponujemy także parkingiem i niewielkim placem zabaw dla dzieci.

Wszystkich Gości, którzy zaszczycą nasz ośrodek swoją obecnością obowiązuje chrześcijański styl życia, zasady kultury osobistej i dobrego wychowania (patrz: REGULAMIN).

OŚRODEK ZMARTWYCHWSTAŃCÓW I KOŚCIÓŁ MATKI BOŻEJ CZĘSTOCHOWSKIEJ oraz PRZYRODA

GALERIA - piękno wychwala Stwórcę i raduje człowieka !


Dębki majowe - 2016

JESIENNE ZAPROSZENIE DO DĘBEK (2015)

WIOSENNE ZAPRASZENIE DO DĘBEK (2015)

HEJ! KOLĘDA, KOLĘDA!

DOKUMENTACJA FOTOGRAFICZNA Z UROCZYSTOŚCI INSTALACJI KRZYŻA I RELIKWII BŁ. KS. JERZEGO POPIEŁUSZKI W DĘBKACH (13.09.2014)

MODLITWA DZIĘKCZYNNA

Boże, źródło wszelkiego dobra,
dziękuję Ci, że w swojej miłości
obdarzyłeś błogosławionego
księdza Jerzego Popiełuszkę
godnością kapłaństwa.
Posłałeś go, aby gorliwie głosił Twoje słowo,
szafował świętymi sakramentami,
mężnie działał w Twoje imię
i zawsze był blisko każdego człowieka,
wzywając do przebaczenia,
jedności i pokoju.
Ty obdarzyłeś go łaską męczeństwa,
przez co upodobnił się do Chrystusa
na drodze krzyżowej.

Uwielbiamy i dziękujemy Ci, Panie,
za ten dar dla Kościoła,
szczególnie za to, że uczyniłeś go
pośrednikiem w rozdawnictwie łask.
W swoim nieskończonym miłosierdziu
racz zaliczyć go w poczet świętych,
a mnie za jego wstawiennictwem
udziel łaski ..., o którą z ufnością
Ciebie proszę.
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Górale ze Spytkowic u Kaszubów w Dębkach

SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ BOLESNEJ W SULISŁAWICACH - ZMARTWYCHWSTAŃCY

HURAGAN "KSAWERY" (6-7.12.2013) W DĘBKACH. UJŚCIE RZEKI PIAŚNICY DO BAŁTYKU.
W DRUGIM DNIU (7.12) UJŚCIE ZOSTAŁO CAŁKOWICIE ZAMKNIĘTE PIASKIEM NANIESIONYM PRZEZ MORZE (WIATR PÓŁNOCNY).
DNIA NASTĘPNEGO (8.12) UDROŻNIONO UJŚCIE "PIAŚNICY" DO BAŁTYKU.

PONIŻEJ DOKUMENTACJA FOTOGRAFICZNA POKAZUJE SKUTKI HURAGANU
(słupki pomiaru poziomu wody oddzielają kolejne dni dokumentacji fotograficznej).